Jeszcze niedawno krążyły plotki o tym, że Netflix zamierza zrobić reboot serialu. Teraz jednak usuwa go ze swojej biblioteki.
Mała Brytania to jeden z najbardziej kultowych brytyjskich seriali komediowych. Stworzona przez Matta Lucasa i Davida Walliamsa seria narodziła się jako radiowe show, a w 2003 roku powstała jej telewizyjna adaptacja, która zrodziła dziesiątki skeczy, które zaczęły żyć własnym życiem. Walliams i Lucas kreowali w tym czasie mnóstwo postaci odwołujących się do stereotypów dotyczących Brytyjczyków, często jadąc po bandzie. I trzeba przyznać, że niektóre z nich nie zestarzały się najlepiej.
Trwające w USA protesty dotyczące podziałów rasowych sprowokowały instytucje na całym świecie do refleksji dotyczących tych kwestii. Ich pokłosiem okazało się m.in. usunięcie Małej Brytanii z Netflixa i serwisów streamingowych BBC z powodu używania przez Walliamsa i Lucasa w niektórych odcinkach blackface’a – makijażu mającego parodiować osoby czarnoskóre. – Jest dużo archiwalnych pozycji dostępnych w bibliotece BBC iPlayer i regularnie się im przyglądamy. Czasy się zmieniły odkąd Mała Brytania po raz pierwszy została wyemitowana i obecnie nie będzie dostępna w ofercie BBC iPlayer – powiedział przedstawiciel BBC magazynowy Variety.
Matt Lucas w 2017 roku powiedział prasie, że duet nie miał złych intencji decydując się na użycie charakteryzacji, ale „reprezentuje on dużo okrutniejszy rodzaj komedii niż ten, którym zajmuje się teraz”. David Walliams w zeszłym roku w rozmowie z The Guardian przyznał z kolei, że gdyby serial powstawał teraz, wyglądałby zupełnie inaczej.
Co ciekawe, jeszcze w tym roku krążyły plotki na temat reaktywacji serialu przez Netflixa, który miał oferować obu komikom ogromne pieniądze za reboot Małej Brytanii. Nie wiadomo czy ostatnie decyzje są powiązane z powrotem serii czy go przekreślają.